Początki Wędkarstwa z Pasją


Wraz z pierwszymi promieniami wchodzącego słońca, do wnętrza pokoju, wpadał donośny śpiew kosa. Przyjemny, letni chłód poranka, lekko kołysał firaną i snuł się po pomieszczeniu budząc młodego chłopca. Bose stópki, nim tylko dotknęły podłogi, poniosły małą postać przez sień niewielkiej chatki prosto do wyjścia. Wtem, płuca chłopca napełniły się milionem letnich zapachów. Aromat ogródka bogatego w zioła, mieszał się z zapachem pobliskiego starorzecza, tworząc tą niepowtarzalną woń, znamienną tylko dla jednego miejsca na ziemi. Bose nogi płynęły po dywanie z młodego rumianku, strącając srebrne perełki zimnej, porannej rosy. Majestatyczne mgły, pod działaniem promieni słonecznych, odkrywały wąską ścieżkę prowadzącą nad starorzecze. Ścieżka bardzo dobrze znana tym małym stópkom, które deptały ją niemal każdego letniego poranka…

Kos

W takich okolicznościach rodzi się prawdziwa pasja! W takich okolicznościach rodzi się Wędkarstwo z Pasją!

Do napisania tego materiału popchnęły mnie wspomnienia. Chciałem raz jeszcze przeżyć tę wspaniałą historię od dnia kiedy ziarno pomysłu upadło na żyzną ziemię i podzielić się tą przygodą z Wami. Razem z Kubą wychowywaliśmy się w przepięknych okolicznościach przyrody. Rodzinne podwórko sytuowane jest w tak ustronnym miejscu, że próżno wyglądać jakiejkolwiek sąsiedzkiej zabudowy. Tylko sady, łąki, lasy, starorzecza i królowa polskich rzek – Wisła.

Wędkarstwo z pasją

Dorastając w takich okolicznościach skazani byliśmy na kontakt z naturą i na wędkarstwo, które od młodzieńczych lat zakorzeniło się w nas pasją. Wraz z wiekiem łowiliśmy coraz nowsze gatunki ryb i coraz większe okazy. Ze starorzecza zapuszczaliśmy się nad Wisłę, która wówczas dawała naprawdę wielkie możliwości. Jeszcze jako chłopcy zgłębialiśmy teorię prenumerując czasopisma wędkarskie. Wraz z nadejściem ery Internetu dostęp do teorii stał się nieograniczony. Chętnie uczestniczyliśmy w forach wędkarskich wymieniając się coraz bogatszym doświadczeniem. W każdym działaniu było widać pasję. Pasję do wędkowania, do gromadzenia wiedzy ale przede wszystkim pasję i do naszej polskiej przyrody. Jestem jej naprawdę wdzięczny, że swym pięknem nauczyła mnie szacunku do siebie. Dziś śmiało mogę się nazwać jej miłośnikiem.

Jako dzieciaki z Jakubem marzyliśmy o swoim miejscu nad wodą. Takim prywatnym łowisku, pełnym piękna, dzikiej przyrody. Marzyliśmy o wędkarskim eldorado, którego nikt nam nie zepsuje, nie zabierze, nie zmąci. Dokładnie takie samo miejsce dziś budujemy w świecie wirtualnym. Do Teamu Wędkarstwo z Pasją przed kilku laty dołączyli Wiktor i Franek. Czterech ludzi i jedna myśl by dzielić się przeżyciami, doświadczeniami, wiedzą i wszystkim tym co związane z wędkarstwem.

Team Wędkarstwo z Pasją

Dziś fanpage Wędkarstwo z Pasją na FB łączy 2 400 zapaleńców, dla których stworzyliśmy miejsce do wymiany poglądów i dyskusji na tematy wędkarskie. Jesteśmy na Instagramie gdzie dzielimy się z Wami fotografiami okazów i pięknem przyrody. Dodatkowo, już od kilku lat, budujemy blog www.wedkarstwozpasja.com, na którym zamieszczamy wartościowe artykuły zawierające porady, recenzje i opisy wędkarskich przygód. Mamy też swój kącik dla miłośników przyrody i survivalu. Kilka dni temu otworzyliśmy kanał YT „Wędkarstwo z Pasją”, na którym dzielimy się wiedzą i urokami dzikiej, polskiej przyrody, w postaci nagrań.

Wędkarstwo dla każdego z nas może mieć inny wymiar. Dla jednych jest to sposób na niedzielny odpoczynek. Kolejni widzą w nim hobby i każdą wolną chwilę przeznaczają na machanie wędką. Są tacy, którzy w wędkarstwie znaleźli sposób na życie, testując sprzęt wędkarski, promując poszczególne marki. Znam też takich, którzy całkowicie się podporządkowali pasji. Bez względu na to w jakiej jesteś grupie możesz się czuć zaproszony do wirtualnego wymiaru WzP.

Od pewnego czasu cały Team Wędkarstwo z Pasją zaangażowany jest w budowanie wyżej wspomnianego wędkarskiego eldorado także w realu. Tworzymy dla Was kameralne stanowiska wędkarskie nad tym samym starorzeczem, nad którym i dziś śpiewa kos. Już niebawem i Ty będziesz mógł zaciągnąć do płuc to rześkie, letnie powietrze i stąpając bosą nogą po chłodnej rosie udać się nad starorzecze. Do Twojej dyspozycji pozostawiamy domki agroturystyczne w najpiękniejszym miejscu na ziemi…



Komentarze