Witajcie! Chciałbym Was zabrać nad Wisłę na jesienne szczupaki. Zanim to zrobię, pozwolę sobie zauważyć, że dzisiaj Internet, portale i fora wędkarskie zalane są poradami o połowie szczupaków co najmniej tak, jak nasze ulubione główki, podczas długotrwałych ulew. Niestety te porady bardzo często są równie „mętne” jak ta woda. Niewiele można z nich wyczytać a czasem wręcz zabijają kreatywność, zdolność myślenia i analizowania łowiska. Właśnie dlatego chcę by nasza dzisiejsza wyprawa znacząco różniła się od dotychczasowych. Łamanie stereotypów nad wodą to klucz do sukcesu i tylko laik sądzi inaczej. Szukając porady w Internecie niestety faszerowani jesteśmy stereotypami, które dziś, z dziką rozkoszą, wepchniemy między bajki. Jeśli macie wolny kwadrans to zapraszam… Mateusz i jesienny szczupak Wolne prowadzenie – czy to jest prawda? Może i prawda ale przeanalizujmy. Na 10 porad internetowych dziewięć brzmi następująco. „Jesienią szczupaki muszą się najeść by zrobić zapasy na zimę”. „
- Pobierz link
- X
- Inne aplikacje